środa, 12 września 2012

9.



Z racji tego, że obalili dwie butelki wina, Rita nie zgodziła się by Fernando wracał do domu w takim stanie. Zaproponowała mu nocleg  na kanapie, a on przystał na jej propozycję.  Nie chciał wracać do pustego domu, gdzie rozmyślał by znów nad swoim dawnym życiem u boku Olalli.
Rano, kiedy oboje wstali, blondynka zrobiła śniadanie. Miała do pracy na późniejszą godzinę, więc nie musiała się martwić, że się spóźni.
- Dziękuję, że mi zaufałeś. To dużo dla mnie znaczy – powiedziała przy stole, łapiąc jego dłoń na meblu.
Ten tylko posłał jej uśmiech i popatrzył prosto w oczy.
- Nie jesteś zwykłą osobą, która ma normalną pracę i życie. Jesteś wyjątkowa… Cieszę się, że trafiłem na Ciebie – pocałował jej dłoń.
Nie zdecydował się na coś większego, gdyż nie chciał jej odstraszyć.
- Będziesz sam leciał do Anglii? – spytała i wzięła kęs kanapki.
On przytaknął i popił łyk gorącej herbaty.
- Jak będziesz chciał zadzwonić czy coś, to możesz na mnie liczyć – powiedziała – Nie wiem jak się czujesz z tą całą sytuacją, ze swoją żoną, ale musi być ci ciężko.
-Było mi ciężko. Ale już jest dobrze, mam ciebie – powiedział i wstając od stołu, nachylił się nad nią i musnął jej usta. – Dziękuję bardzo za to, że mnie przenocowałaś – zaśmiał się – za pyszne śniadanie i towarzystwo, które było mi bardzo potrzebne. Zadzwonię jeszcze do ciebie – powiedział ciepłym głosem i zakładając buty, wyszedł ostatni raz patrząc na nią.

***
Chyba się z nim zakochałam…a chyba nie powinnam. Ten pocałunek… Był niesamowity. Cieszę się, że był tu, że porozmawiał ze mną o tym co mu leży na sercu… Że mi się zwierzył. Mam nadzieję, że znajdzie tą prawdziwą miłość i zapomni o Olalli, która zraniła tak wspaniałego faceta, jakim jest niejaki Fernando Torres. Jest ideałem mężczyzny, niejednej dziewczyny na tym świecie… Co ja plotę? Jest moim ideałem mężczyzny. Byłam lekko pijana po tym winie, zaproponowałam mu nocleg we własnym domu, a on nic. Nie wykorzystał mnie. Chwali mu się to. Naprawdę. Ciekawa jestem jak to wszystko potoczy się dalej. Ciekawe czy poznam jego córeczkę, o której mówi tak ciepło i z taką miłością… Musi być śliczna.
Rita.

***
- Gdzieś ty balował całą noc? – usłyszałem głos Villi po drugiej stronie słuchawki. – Dzwonię do ciebie przez całą noc…
- Przepraszam, bateria mi padła i teraz dopiero do domu wróciłem – powiedziałem zgodnie z prawdą. Usiadłem przed laptopem i włączyłem go.
- Gdzieś ty balował?- ponowił pytanie. Ja zaśmiałem się w sobie i pomyślałem o tym fantastycznie spędzonym czasie z Rita.
- Byłem u Rity. Rozmawialiśmy, obaliliśmy dwie butelki wina i tak jakoś zeszło.
- Powiedziałeś jej o Olalli?
- Tak. Wszystko.
Włączyłem przeglądarkę i wpisałem adres url jednej ze stron lotniczych. Wpisałem wszystkie potrzebne dane…
- Kiedy jedziesz do Anglii? – spytał.
- Właśnie bukuję bilet. Za dwa dni.
- Wiesz, ze za niecały miesiąc już są Mistrzostwa?
Cholera! Zapomniałem o tym na śmierć!
- Taaaak- skłamałem. Potem tylko usłyszałem głośne wypuszczenie powietrza przez Villę
- Zapomniałeś. – skwitował, a ja się tylko zaśmiałem.
- Masz tydzień na tą całą podróż do Anglii. Za dwa mamy zgrupowanie.
- Wtedy już będę miał Norę pod opieką. Co z nią zrobię? – spytałem ale raczej siebie niż Davida.
- Może Rita by z tobą pojechała? I została do Mistrzostw?
Nie głupi pomysł… Muszę do niej zadzwonić.
- Czemu nie. Pogadam z nią. Muszę kończyć. Do usłyszenia.

Na śmierć zapomniałem o Mistrzostwach, o zgrupowaniu. Wszystko przez tą całą sprawę z Olallą…
Ciekaw jestem jak zareaguje Rita na propozycję wyjazdu do Austrii?

______
Nie będzie się tutaj może  zgadzać czas rozpoczęcia zgrupowania. Wszystko jest tu wymyślone! No, oprócz Mistrzostw i tak dalej :D

6 komentarzy:

  1. Swietny rozdzial :>no ja mam nadzieje ze ona zgodzi sie na ten wyjazd, wtedy juz wszystko bedzie wspaniale. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Boże. Chciałabym być Ritą. :D Chyba nie ja jedna, hahah xD Jak ja kocham Fera ♥ Mam nadzieje że zgodzi się na ten wyjazd. Czekam na 10 :]

    OdpowiedzUsuń
  3. nie no, chyba się ucieszy...? A może ma inne plany? Coś jej nie odpowiada? Cholera go wie, ale znając ciebie raczej wątpię, by były jakieś komplikacje poważniejsze ;) JAK MOŻNA ZAPOMNIEĆ O CZYMŚ TAKIM?! CZYMŚ TAK WAŻNYM JAK MISTRZOSTWA?! No tego zrozumieć nie chcę i nie potrafię <3 Czekam na nexta i pozdrawiam! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo podoba mi się ten rozdział! widać, że Rita nie jest obojętna piłkarzowi. niech tylko dziewczyna zgodzi się na ten wyjazd! ale Nino na pewno nie odmówi tym bardziej, że coś do niego poczuła! czekam na kolejny.

    serdecznie zapraszam na http://cloudy-future.blogspot.com/ oraz http://empty-pain.blogspot.com/ gdzie pojawiły się nowe rozdziały! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Rita się zakochała :D taaaak ! Widać, że nie są sobie obojętni i coś z tego będzie

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział super, podoba mi się ;) I fajnie by było, jakby Nando z Ritą stworzyli nową rodzinę dla Nory :)

    Ps. Zapraszam na drugi rozdział na : http://imposible-sin-vosotras.blogspot.com/ :) Liczę na opinię zawartą w komentarzu ;))

    OdpowiedzUsuń