środa, 7 listopada 2012

17.



Wylądowali na madryckim lotnisku. Fernando już odkąd pojawił się w terminalu, rozglądał się  za swoją dziewczyną. Powierzył córkę swojemu przyjacielowi i ruszył w poszukiwaniach Rity. Kiedy ją dostrzegł podbiegł do niej.
- Wreszcie jesteś! – blondynka przytuliła się do Fernanda, całując uprzednio jego usta i policzek.
- Też się stęskniłem – powiedział i uniósł delikatnie dziewczynę. Była od niego niższa i lżejsza, więc nie miał problemu z jej podniesieniem. Trzymała się jego szyi i przytulała mocno.
Za sobą usłyszeli odchrząknięcie. Fer postawił dziewczynę na posadzkę, lecz wciąż obejmował w pasie. Odwrócili się i zobaczyli przyjaciela chłopaka, który trzymał córeczkę Nando.
- David Villa- przedstawił się  i zilustrował dziewczynę od góry do dołu. Uśmiechnął się szeroko i podał dłoń.
- Rita Gonzalez – uścisnęła jego dłoń i również uśmiechnęła. -  Miło mi.
- Mnie również.
Po chwili David oddał córkę Fernandowi i ruszył do swojej żony i dzieci.
- Nie boisz się mojego piłkarskiego świata? – spytał, dając Norę Ricie na ręce, a sam wziął swój bagaż.
- Ani trochę! Do odważnych świat należy – zaśmiała się, zerkając na napastnika.

Najpierw przyjechali do jej domu, gdzie na Fernanda czekał już ciepły obiad w postaci spaghetti. Dla Nory przygotowała kaszkę i nakarmiła dziewczynkę. Potem dosiadła się do stołu i sama zaczęła jeść swoją porcję makaronu.
- Genialne – powiedział Fer, wkładając talerz do zmywarki.
- Miło mi to słyszeć – puściła mu oczko i dokończyła swoje jedzenie.
Usiadła obok Nando na kanapie i tak po prostu się do niego przytuliła.
Stęskniła się za nim bardzo. Przywykła do jego obecności, a takie rozstanie jeszcze bardziej ją uświadczyło w przekonaniu, że najzwyczajniej w świecie go kocha.
- Co byś powiedziała na to byśmy razem zamieszkali? – spytał znienacka. Ona się od niego osunęła, lekko zdziwiona.
Zamieszkać? Z nim?
- Naprawdę chcesz tego? – odpowiedziała pytaniem na pytanie. – Nie jest dla ciebie za wcześnie?
On tylko pokręcił głową.
- Fer, ja nie jestem tego taka pewna. Owszem kocham cię, ale nie za szybko?
- Ale z czym tu zwlekać? Lada chwila wyjedziemy do RPA i tam spędzimy razem urocze tygodnie. Nora cię uwielbia! Mi nie daje się nakarmić, bez ówczesnego marudzenia – spojrzał na nią swoimi brązowymi tęczówkami, które wyrażały wszystko. Chęć  tego by z nim zamieszkała. Radość z tego, że jest w tej chwili z nią.
- Cieszę się, że Nora aż tak bardzo mnie polubiła – powiedziała po chwili namysłu lekko uśmiechnięta– Co ty na to bym po Mistrzostwach się do ciebie wprowadziła?
- Jestem wniebowzięty – namiętnie wpił się w jej usta i obejmując w pasie. Po chwili już leżał nad nią na kanapie i błądził rękami po jej plecach i ramionach.

*

- Rita, już musimy wychodzić – pośpieszał ją Fernando z Norą na rękach.. Wszedł do jej mieszkania i zabrał walizki. Dziewczyna zerknęła ostatni raz czy aby wszystko wzięła i wyszła z domu, zamykając go na wszystkie spusty.
- A co z królikiem! – spanikowała i już chciała ponownie wejść do mieszkania, kiedy poczuła na swojej dłoni, dłoń Torresa
- Zawiozłaś go wczoraj do rodziców – powiedział spokojnym głosem i razem udali się do taksówki, którą wcześniej przyjechał Nando. Przyznała mu rację i wsiadła do samochodu, biorąc na kolana córkę Fernando. Kiedy sam wsiadł, taksówkarz ruszył z piskiem opon, by jak najszybciej dotrzeć  na lotnisko.
- Stresujesz się? – spytał El Nino, widząc zmieszanie na twarzy dziewczyny.
- Trochę – uśmiechnęła się blado – Nie wiem jak zareagują twoi koledzy na mój widok, czy mnie polubią czy będą mieli do mnie uwagi.
- Jak David cię polubił to reszta również – puścił jej oczko i złapał jej zimną dłoń. Musnął jej policzek i rozglądał się przez okno.
 _____
no to mamy przedostatni odcinek. 
Znowu krótko, ale ja nie potrafię pisać długich odcinków :) 
p.s te moje trzy opowiadania się bardzo ładnie piszą, wiecie? :D

8 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. to nic, że rozdział jest krótki, ponieważ liczy się treść. to fantastycznie, że Fernando i Rita zamieszkają razem po Mistrzostwach. to już w sumie było oczywiste, ponieważ pasują do siebie. David i Nora zaakceptowali ją, więc nie ma, o czym mówić. ta akcja z królikiem była na serio zabawna. czekam z niecierpliwością na przedostatni rozdział oraz prologi na nowych blogach!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że postanowili zamieszkać razem po powrocie ; ) Dobrze, że przyjaciel i córka polubili Ritę, Nino ją kocha, więc wszystko im sprzyja do uwicia sobie wspólnego gniazdka !!!
    Czekam na więcej! ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. Najważniejsze,że się kochają.Wspaniale, że Nora i David polubili Ritę.Już się nie mogę doczekać ich wspólnego mieszkania...Czekam na nex ;**

    OdpowiedzUsuń
  5. Och, jak tu jest pięknie, cudownie i wspaniale, łohłohłoh ^^ takiej mam się spodziewać końcówki? ;> No, zobaczymy c: czekam na nxta i pozdrawiam! C:

    OdpowiedzUsuń
  6. swietny rozdzial :> wazne ze sie kochaja i ze soba szczesliwi :> po takich rozdzialach zaczynasz wierzyc w.milosc na tym swiecie ;) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszytko zaczyna się układać po ich myśli ;) aż miło się czyta tą notkę... Czekam na next ;)
    Ja to kocham ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Fantastyczne :3 Szkoda, ze został tylko epilog : < Ale pocieszeniem jest to, że "trzy opowiadania się bardzo ładnie piszą: Zajebioza ^^ iii MAJEKS.BLOG.PL - 15 rozdział ^^

    OdpowiedzUsuń